Warsztaty fotografii ślubnej
Warsztaty fotografii ślubnej to zawsze wyzwanie dla nas jako dla prowadzących. Wyzwanie i fantastyczne doświadczenie w jednym.
Przekazujemy swoją wiedzę i zebrane przez lata pracy doświadczenie od ponad 7 lat. Formuła warsztatów i miejsce ewoluowała wraz z naszym rozwojem jako fotografów – od bogatych hotelowych wnętrz przez „boho” stodoły i pałacyki do surowego wnętrza studia fotograficznego. Oczekiwania jakie stawiają sobie osoby uczestniczące w warsztatach „Life is a series of pictures” też się zmieniają – od prostych pytań o receptę na sukces czy idealny kolor skóry po te poważniejsze zagadnienia jak droga do osobistego rozwoju. I to nas cieszy! Fotografia to nie proste copy/paste. To sposób na wyrażenie siebie i pokazanie swojego punktu widzenia. Unikalnego i jedynego.
Ostatnie grupy były mocne. W każdej grupie są osoby początkujące i te bardzo zaawansowane ale w 2017 były w większości osoby z ugruntowanym sposobem widzenia i fotografowania. W większości doświadczeni profesjonaliści. Tacy, którzy zadają trudne pytania. Tacy, którzy drążą temat. Tacy, którzy po warsztatach piszą nam, że dla nich to były doskonałe warsztaty motywacyjne a nie fotograficzne i tacy, którzy zupełnie odwrotnie – piszą po warsztatach, że w końcu widzą jakie narzędzia im nie służą i co mogą zrobić lepiej.
Dla nas to znak, że idziemy w dobrym kierunku jako wykładowcy. Nie ma programu idealnego, który trafi w potrzeby każdego ale czujemy, że udało nam się stworzyć taki, który otwiera poblokowane od nadmiaru obrazów i pracy głowy. Taki, który przywraca radość fotografowania!
„Polecam te warsztaty każdemu, kto nie boi się ciężkiej pracy i zmiany swojego myślenia. Zdradziliście trochę swoich sztuczek, ale nie to było najważniejsze. Najważniejszy był powrót do korzeni i przypomnienie sobie, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Przez te 2 dni byliście dla nas obecni w 100%. Poświęciliście całą swoją uwagę, żeby przekazać nam swoje podejście do fotografii i odpowiedzieć na nasze pytania. Ciągle wyrywaliście nas z naszej strefy komfortu pytaniami i zadaniami. Czuję zapał do pracy przed nowym sezonem i ten rodzaj stresu, jaki miałam przed swoim pierwszym ślubem. ” Anna Kopeć
Oczywiście kilka sprzętowych ciekawostek. Poniższe zdjęcia zostały wykonane Leicą Q i Leicą M10 (recenzja Q, M9 i M10 wkrótce na blogu). Portrety uczestników warsztatów aparatem Hasselblad H6D 100c. Powiemy tak – niesamowita maszyna. Zamarzyło się nam by zastąpić nasz własny Phase One z dupką cyfrową Leaf, którym wykonaliśmy portrety naszej Pary na system Hasselblada. Musimy zdecydowanie sprawdzić opcje nowych ścianek od Phase One!
Ogromne podziękowania dla Marysi i Bartosza, którzy dzielnie pozowali, dla Sławomira Kaspra z Leica Camera Polka za wsparcie sprzętowe, dla Sucre i Onigiri za zapewnienie nam słodkości i niezbędnej dawki energii oraz oczywiście dla Wojtka Grzędzińskiego, którego niewyczerpane energia i cenne rady dały czadu podczas wykładów, ćwiczeń i przeglądu portfolio!
Poniżej nasza relacja z ostatniej kwietniowej edycji. Pogoda tradycyjnie już postanowiła z nami nie współpracować – było pochmurno, zimno i deszczowo. Jak będzie w lipcu? Zobaczymy;)
Kilka zdjęć wykonanych przez uczestników warsztatów: