Felieton

Fotografia ślubna to ciężki kawałek chleba, wiedzą to Ci, którzy zrobili kilka ślubów. Samo fotografowanie jest najprzyjemniejsze.

Szalony pomysł. Masz go. Realizujesz go. A potem żałujesz. Brzmi znajomo? Po kilkunastu latach zdecydowałam się wrócić na studia.

Equal treatment. Extremes are dangerous. I hope we all experience more equal treatment, tolerance, and balance in our lives.

Ślub a street. Na początku działalności mieliśmy ochotę i energię by walczyć z wiatrakami i udowadniać, że fotografia ślubna nie musi być kiczem.

W pogoni za sławą i kasą. W pogoni za lajkami, w pogoni za sukcesem, non stop w trybie on, w biegu. Co się musi zdarzyć, żeby zwolnić?

Cyber Monday i G.A.S. Nie chcę, nie kupię, nie widzę. Konsumpcjonizm mnie nie dotyczy. Wmawiam sobie to co roku o tej porze. SALE!!! Wszędzie.